Strona główna | Mapa serwisu | English version
  
O Mnie
O Mnie
Witam. Mam na imię Bartek i mam 17 lat. Chodzę do drugiej klasy Technikum Samochodewego w Zespole Szkół Rolniczych w Gubinie. Mam wiele zainteresowan. Pare z nich opstaram się Wam przedstawić. Jednym z moich zainteresowań jest siatkówka, trenuje ja, ale tylko dla potrzeb szkoły. W naszej szkolnej ekipie gram na pozycji "LIBERO"(odbierający). Kolejnym moim zainteresowaniem jest piłka nożna. Uczęszczam na treningi Cariny Gubin,któte odbywają sie na stadionie miejskim. W Carinie gram na pozycji "ATAKUJĄCEGO" czyli poprostu napastnik. W dłógie zimowe wieczory zajmuje sie modelarstwem o tym nie ma co dużo pisać, a zdjęcia modeli pokaże w Galerii. Gdy jest ciepło i mam troszkę wolnego czasu to jeżdze na ryby, jestem członkiem Koła Wędkarskiego nr.1 w Gubinie i w tym sporcie też odnosze zwycięstwa.(patrz galeria). Jednak moim najlebszym i zarazem najciekawszym zainteresowaniem jest motocross. Posiadam już swój własny motore,narazie skromny ale może kiedyś dorobie się lebszego. Ten sport szczególnie polubilem ponieważ nigdy nie wiem co spodka mnie nastepnego dnia, gdzie pojade i gdzie skocze. Do tej pory udało mi sie zrobić jedną chopkę do skakania wraz z jednym kolegą. Jest nie za wielka, najazd(górka ziemi) z którego sie wybijam ma tylko 160cm, a lecę na odległość od 8-10metrów. W tym czasie można zrobić drobne sztuczki fristajlowe. W tym roku mam zamiar zrobić rampe z prawdziwego zdarzenia. Nie dawno dostałem schemat takiej rampy od kolegów z cross-demons z Koszalina. Teraz jedynie pozostało zgromadzić materiał i wybudować rampe. Zdjęcie rampy bedzie można zobaczyc w galerii. W tamtym roku moi koledzy Stefan i Kulfon kupili sobie także crosy oboje kupili SUZUKI RM 125. Kilku krotnie próbowalem ich namówić na to aby spróbowali wyskoczyć. Jednak ani jeden ani drugi nie odważył się:(. Ale ja ich rozumiem ponieważ ja odrazu też nie wjechalem na tą chopke. Najpierw była mała górka o wysokości 80cm. Długo skakałem z takiej górki ale na wakacje postanowiłem ją przerobić. Pewnego dnia wraz z kolegą Jackiem wzieliśmy łopaty i zaczeliśmy usypywać wiekrzy najazd. Usypaliśmy go na wysokość 160cm. Lecz to nie był koniec naszych prac. Ponieważ z takiej górki wyskakuje się na wysokość 250cm nie można było lądować na prostym, więc wtedy wzieliśmy się za usypywanie zeskoku. To nam zajęło dużo więcej czasu ponieważ tam trzeba było już nasypać mnustwo piasku. W końcu po dwóch dniach cieżkiej roboty skończyliśmy robienie chopki i można było troche poskakać. Na począdku było cieżko dlatego iż niewiedziałem z jaką prędkościa najechać na wyskok..... Dalsza częćś mojej historii o motocrosie w zakladce "Historia mojego motocrosu"

To jest stopka